W tym wpisie wyjaśnię jedno z często używanych pojęć, czyli klasę samolotu określaną literą od A do F. Z takimi zapisami możecie się spotkać np. przy naszych komunikatach dotyczących rozbudowy pyrzowickiego lotniska gdzie np. przy zakończonej już inwestycji budowy nowej płyty postojowej pisaliśmy, że może pomieści 10
Są to miejsca z filmu Samoloty Wszystkie elementy (3) Treści społeczności są dostępne na podstawie licencji CC-BY-SA, o ile nie zaznaczono inaczej.
W katapulcie elektromagnetycznej jest mniej niż sto ruchomych części. To duże usprawnienie. Narrator: Mniej ruchomych części oznacza mniej marynarzy do obsługi i konserwacji. Przewidywano, że mniejsza załoga i nowe technologie pozwolą zaoszczędzić 4 mld dol. w ciągu 50 lat eksploatacji w porównaniu z poprzednią klasą lotniskowców.
Francuski koncern Airbus to od lat największy konkurent amerykańskiego Boeinga. Model samolotu Airbus A321, który jest obecnie używany we flocie wielu linii lotniczych takich jak Wizzair, Lufthansa, Air France, Turkish Airlines, Aeroflot czy American Airlines to komfortowy i bezpieczny samolot, który cieszy się coraz większym powodzeniem na całym świecie. Jest wykorzystywany w lotach na krótkie i średnie dystanse. Czym jeszcze charakteryzuje się ta maszyna? Airbus A321 wnętrze, które zachwyca Już po wejściu na pokład samolotu pasażerowie mogą odnieść bardzo dobre wrażenie. W Airbus A321 wnętrze jest przestronne i jasne. Miejsca dla pasażerów składają się z wygodnych foteli, które pozostawiają stosunkowo dużo miejsca na nogi. Dodatkową zaletą są także większe niż we wcześniejszych modelach samolotu (A319 i A320) schowki na bagaże. W samolocie Airbus A321 rozkład miejsc to konfiguracja 3-3. Na pokładzie znajdują się dwa rzędy siedzeń po trzy miejsca. Miejsca przy wyjściach ewakuacyjnych, które dają pasażerom zdecydowanie więcej miejsca na nogi niż standardowe fotele. W modelach Airbus A321-100/200 znajduje się około dwustu miejsc siedzących. Wszystkie fotele są stosunkowo komfortowe i pozwalają na kilka godzin wygodnego i spokojnego lotu. Airbus A321 – rozkład miejsc Wizzair Prezentowany rozkład miejsc w Wizzair pozwala podróżować Airbusem A321 aż 230 pasażerom. Najwygodniejszymi miejscami są te w 1, 11, 12 i 26 rzędzie, posiadają one zwiększone miejsce na nogi. Jedyną niedogodnością na niektórych z nich będzie brak okna i miejsca na rzeczy osobiste. Niezalecanymi miejscami będą natomiast te w ostatnim rzędzie ze względu na brak możliwości odchylenia fotela do tyłu oraz siedzenia w rzędzie 18, który nie posiada okna. Ekonomiczne zastosowania i oszczędność paliwa Modele Airbus A321 są obecnie jednymi z najbardziej ekonomicznych samolotów o analogicznym zasięgu dostępnych na rynku. Ich budowa i rozkład siedzeń wpływają na to, że komfort lotu zarówno dla pasażera, jak i pilotów jest stosunkowo wysoki, a jego koszty w przeliczeniu na fotel – niewielkie. Wynika to z faktu, że w samolocie zwiększono liczbę miejsc, a przy tym koszty eksploatacji wzrosły jedynie nieznacznie. Spalanie paliwa jest mniejsze niż w przypadku pozostałych członków rodziny Airbus. Jeszcze doskonalszym modelem z tej serii maszyn jest Airbus A321 neo. Model wyposażony jest w najwyższej klasy systemy łączności, a jego zasięg sięga do 7400 km – standardowa wersja A321 może pokonać maksymalnie 5930 kilometrów. Samoloty tej klasy korzystają z silników Rolls-Royce Trent, które są bardzo wydajne, a spalanie przez nie paliwa dużo niższe. Ciekawym zabiegiem zastosowanym przez projektantów jest cicha, przestronna i dobrze oświetlona kabina, która wpływa pozytywnie na nastrój korzystających z niej pasażerów. Katastrofy i wypadki z udziałem A321 Jakkolwiek dobrze zaprojektowany i bezpieczny nie byłby samolot, nie ma chyba na świecie modelu, który nie doświadczyłby przynajmniej niewielkich problemów. Chociaż A321 jest bardzo bezpiecznym samolotem, jemu także przydarzały się niebezpieczne incydenty. Najbardziej poważna katastrofa miała miejsce 28 lipca 2010 roku w Islamabadzie, kiedy to Airbus A321 linii Airblue podczas lądowania uderzył w zboczę góry. Zginęły wówczas sto pięćdziesiąt dwie osoby. Kolejnym trudnym incydentem, który skończył się jednak o wiele bardziej szczęśliwie było awaryjne lądowanie tym modelem Airbusa na polu kukurydzy, którego dokonali latem 2019 roku rosyjscy piloci Ural Airlines. Powodem kłopotów z samolotem było uderzenie w stado mew, które uszkodziło oba silniki.
Samolot jest prawdopodobnie najbezpieczniejszym środkiem transportu i są ku temu powody. Wypadki lotnicze zdarzają się bardzo rzadko w porównaniu do innych środków komunikacji, a to dlatego, że w samolotach stosuje się niezliczoną ilość systemów zabezpieczeń, o których istnieniu możemy nawet nie wiedzieć. Maski tlenowe i pasy bezpieczeństwa to tylko początek listy środków
Podczas rezerwacji biletu pod ceną możesz zobaczyć informację, że zostało tylko kilka wolnych miejsc. Dzieje sie tak w sytuacji, gdy wybrana przez Ciebie trasa cieszy się dużą popularnością lub pozostało niewiele czasu do odlotu. Nasz system prezentując dostępne loty jednocześnie sprawdza, ile wolnych miejsc zostało dla pasażerów. Dzięki temu masz pewność, że po zakupie biletu na pokładzie będzie dla Ciebie miejsce. Barcelona Wylot z Warszawy od 268 PLN Wskazówki i sugestie zawarte w niniejszym artykule oraz w artykułach powiązanych mają charakter wyłącznie informacyjny i pomocniczy i nie mogą stanowić podstawy jakichkolwiek roszczeń wobec Czy artykuł zawierał poszukiwane przez Ciebie informacje? Tak | Nie Dziękujemy za Twoją opinię!
Wszystko to znajdziecie w mini-przewodniku po miejscach w samolotach Air France KLM. Podróż Air France. Pasażerowie klasy ekonomicznej podróżujący Air France mają do wyboru miejsca standardowe oraz kilka typów tzw. „miejsc specjalnych”. Standardowe miejsca w klasie ekonomicznej
Gigant miał umrzeć, a wchodzi cały na biało. Największe samoloty znów latają 11 lip, 17:56 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Jeszcze dwa lata temu wydawać się mogło, że przez pandemię koronawirusa największe na świecie samoloty pasażerskie wylądują na złomie i już nigdy nie zobaczymy ich nad naszymi głowami. Cała światowa flota Airbus A380 została wówczas uziemiona, a roztaczająca się przed nią perspektywa nie napawała optymizmem. Jak się jednak okazuje, teraz gdy liczba pasażerów chętnych do podróżowania rośnie, a ruch lotniczy wraca do poziomu sprzed pandemii, gigantyczna maszyna przeżywa odrodzenie. Foto: ZGPhotography / Shutterstock Airbus A380-800 Superjambo Z najnowszych danych serwisu Flightradar24 wynika, że ponad połowa światowej floty Airbus A380 jest już ponownie w użyciu Najwięcej samolotów A380 w swoim posiadaniu mają linie lotnicze Emirates. Firma ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich ma ich aż 123 Powodów powrotu do łask największego samolotu pasażerskiego na świecie jest kilka, a najważniejszy to poziom ruchu lotniczego, który zbliża się do tego sprzed pandemii Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Ostatnie dwa lata były niezwykle trudne dla linii lotniczych na całym świecie. Spowodowane było to oczywiście kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa. Firmy zmuszone były do podejmowania drastycznych kroków, a jednym z nich było uziemienie całej światowej floty największych samolotów pasażerskich Airbus A380, mogących pomieścić na swoim pokładzie nawet 615 podróżnych. Wielu operatorów lotniczych chciało wtedy nawet sprzedać gigantyczne maszyny, w obawie przed drastycznym spadkiem ich wartości. W obliczu nikłego zainteresowania podróżami spowodowanego ograniczeniami w swobodnym przemieszczaniu się raczej nikogo takie pomysły nie dziwiły. Jednak teraz niespodziewanie, gdy poziom ruchu lotniczego powoli przypomina ten sprzed pandemii, olbrzymi samolot zdaje się na dobre wracać do łask. Zobacz także: Piloci linii Ryanair będą strajkować. "Arogancka postawa kierownictwa" Gigantyczne maszyny wracają na niebo Z najnowszych danych serwisu Flightradar24 wynika, że ponad połowa światowej floty Airbus A380 jest już ponownie w użyciu. — mówił w rozmowie z CNN, Geoff Van Klaveren, analityk lotniczy i dyrektor zarządzający w IBA, brytyjskiej firmie zajmującej się doradztwem biznesowym w branży lotniczej. Aktualnie na ponowne rozpoczęcie lotów A380 zdecydowało się dziewięć linii lotniczych, wśród których najliczniejszą aktywną w powietrzu flotę ma firma Emirates. Przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który ma w posiadaniu 123 takie samoloty, używa obecnie ponad połowę z nich. Do końca roku planuje obsługiwać ich już 90. Zobacz także: Ceny biletów lotniczych mocno w górę. Koniec tanich urlopów Powodów jest kilka Powodów powrotu gigantycznej maszyny do łask jest kilka. Najważniejszym wydaje się być jednak ogromne zainteresowanie lotami w ostatnim czasie, przy wciąż widocznie ograniczonej liczbie miejsc w samolotach. — stwierdził Van Klavaren. Inną z przyczyn jest spadająca wartość tych samolotów. Wiele linii, które z powodu kryzysu początkowo chciało sprzedać A380, teraz zmienia zdanie i ponownie zaczyna z nich korzystać. — powiedział ekspert. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku Airbus zdecydował się zakończyć produkcję modelu A380. W ciągu 16 lat firma dostarczyła 251 egzemplarzy tego samolotu. Do dziś używanych może być 238 maszyn — pozostałe zostały zezłomowane lub wycofane z użytku. Źródło: CNN Data utworzenia: 11 lipca 2022 17:56 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.
Według kilku źródeł Amazon próbuje sprzedać nadmiar przestrzeni w swoich samolotach cargo. Nowe plany, to dostosowanie się do zmieniających się warunków od szybkiej ekspansji z czasów pandemii do spowolnienia wzrostu sprzedaży online pod koniec 2022 r. - donosi portal ekonomiczny India Times - Economic Times.
Sezon wakacyjny w pełni. Systemy rezerwacyjne zawieszają się od setek zapytań, hotele znikają, a miejsc w samolotach ubywa. Turystyczna machina ruszyła, a wraz z nią fala dziwnych pytań, życzeń i oczekiwań cenniczekNajwiększe serwisy informacyjne od kilku tygodni publikują wiadomości dotyczące niesamowitych ofert typu Last Minute. Pierwszy raz mogę się pod tymi informacjami podpisać i potwierdzić je. Lastów jest pełno, mają bardzo atrakcyjne ceny i obejmują właściwie wszystkie wakacyjne kierunki. Hitem ostatnich dni była rezerwacja dla grupy maturzystów tygodniowego wyjazdu do tureckiego Bodrum za 799 zł. Klienci nieomal spadli z krzeseł gdy usłyszeli, że w cenie turnusu w Mielnie mogę poopalać się na słonecznej Riwierze Egejskiej. Niestety, nie każdy rozumie specyfikę lastów, dlatego wielu klientów w tym sezonie wyjdzie z biur podróży w zdecydowanie gorszych nastrojach niż moja maturalna na dostawceOsławione Last Minute to oferta obejmująca (najczęściej) ostatnie wolne miejsca w samolocie bądź hotelu. Organizator woli nie zarobić (lub zarobić niewiele), ale sprzedać pakiet w cenie pozwalającej na pokrycie kosztów przelotu i pokoju w hotelu, za które i tak musiałby uiścić na ofertę Last Minute „wchodzi” 5-8 miejsc w samolocie, jednak równie często zdarzają się przypadki, że są to 2-3 miejsca lub jedno, które w takim wypadku staje się doskonałą okazją dla osób podróżujących to doskonała opcja dla par lub rodzin z jednym lub dwójką dzieci. Niestety, większe rodziny lub grupy znajomych rzadko mają tak dużo szczęścia by w ostatniej chwili upolować odpowiednią ilość miejsc w samolocie lub dwa pokoje w tym samym hotelu. Prawdopodobieństwo, że w szczyscie sezonu jakiemukolwiek organizatorowi zostanie na parę dni przed wylotem więcej niż pięć miejsc w samolocie jest niezmierne niskie, a na najbardziej chodliwych kierunkach właściwie równe zeru. Właśnie z tych powodów liczne rodziny, grupy znajomych i zaprzyjaźnione pary, mimo pokus związanych z niskimi cenami, powinny poszukać ofert nieco wcześniej, przedkładając kryterium towarzystwa nad możliwość złapania „super-ekstra” rozczarowanie i łzyDokładnie w tych trzech słowach można określić moją przygodą z ośmioosobową grupą klientów chcących polecieć do Grecji zaraz po zakończeniu roku szkolnego. Wybór padł na Grecję, kryterium finansowe było dość sztywne, a wymagania w stosunku do ceny bardzo wysokie. Poszukiwania rozpoczęłam dwa tygodnie temu i już wtedy było wiadomo, że będzie ciężko. Hoteli spełniających wymogi obu rodzin było jak na lekarstwo, a miejsc w samolotach- jeszcze początku poszukiwań w grę wchodziły właściwie wszystkie greckie wyspy, jednak już po pierwszym weekendzie przeznaczonym na zastanowienie wykruszyły się: Attyka, Kefalonia i Lesbos. Przez kolejne dni ubyło nam Korfu, Kos i Rodos. W ubiegłym tygodniu została nam wyłącznie moich zapewnień, że w samolotach zostało 9-10 miejsc, a wybrany port lotniczy obsługuje nie tylko miasto, ale i całe województwo (a nawet województwa, bo dojeżdżają do niego turyści z całej Polski), klienci uparli się by czekać na „mega lasta”.Cóż, klientom na pewno można pogratulować intuicji- wspaniałe lasty są, ale nie dla ośmioosobowej załogi. Rodziny przeżyły niemałe rozczarowanie, gdy okazało się, że miejsc już nie ma, a nastawione na zagraniczne szaleństwa dzieciaki uroniły wiele samolotyByć może wielu specjalistów w biurach podróży stosuje w stosunku do klientów motywator zakupu w postaci argumentu o ostatnich miejscach w samolocie (co niekoniecznie jest prawdą). Mi zdarza się to niezmiernie rzadko- chyba że miejsc jest faktycznie niewiele, a prawdopodobieństwo ich sprzedaży związane z ostatnimi miejscami mogły działać 10-15 lat temu, kiedy to sprzedawca cieszył się zdecydowanie większym autorytetem, a dostęp do tego typu informacji w Internecie był zdecydowanie mniejszy. Dzisiaj każdy może sprawdzić obłożenie samolotu i dostępność pokoi. Niestety, dzisiejsi klienci- zdecydowanie bardziej świadomi i aktywniejsi w Internecie często tracą zdrowy rozsądek oczekując nie ofert, a klienci! Drodzy turyści! Nie czekajcie do ostatniej z rezerwacją dla większej grupy osób! Przecież w godzinach szczytu autobusy komunikacji miejskiej odjeżdżające z pętli co 10 minut są załadowane niczym puszki sardynek, a co dopiero kursujące raz w tygodniu w samym środku wakacji samoloty*! Tutaj nie ma dodatkowych foteli, dostawek i miejsc stojących! Więcej rozsądku i mniej wyrachowania, a Wasze wakacje na pewno będą wspaniałe!*W większości portów lotniczych tzw. Wahadło funkcjonuje w trybie tygodniowym. Na większych lotniskach (np.: Warszawa) częstotliwość lotów jest większa.
Statystyki pokazują, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat fotele w samolotach znacząco się „skurczyły”. Współcześni pasażerowie mają do dyspozycji mniej miejsca niż podróżni kilka dekad temu. Pojawiają się inicjatywy, które mają na celu ustalenie dopuszczalnego minimalnego rozstawu siedzeń na pokładzie.
Zmora większości podróżnych: ścisk w samolocie. I nie mówimy tu o pasażerach, a o przestrzeni, którą mamy do dyspozycji. Gdzie jest wygodniej: w samolotach Airbusa czy w Boeingach? Czy istnieje uniwersalna odpowiedź na pytanie: w jakim samolocie będzie leciało się najwygodniej? Teoretycznie odpowiedź jest prosta: w samolotach szerokokadłubowych zawsze będzie nam wygodniej spędzić podróż (i nie tylko o wielkości fotela mówimy) niż w popularnych wąskokadłubowych Boeingach czy Airbusach, które posiadają w swojej flocie tacy niskokosztowi przewoźnicy jak Ryanair czy Wizz wspominamy tu nawet o samolotach turbośmigłowych (na części swoich krótkich tras wykorzystuje je LOT), gdzie w porównaniu do wyżej wymienionych samolotów, „wszystkiego jest mniej”.Im głębiej jednak wchodzimy w temat, tym odpowiedź na tak zadane pytanie staje się niejednoznaczna. Sprawdź najlepsze oferty na wczasy Co składa się na wygodę w samolocie?Wielu ekspertów wskazuje, że dla poczucia komfortu podczas podróży lotniczej, kluczowa jest przestrzeń. To właśnie swoboda (na którą składa się ilość wolnego miejsca na nogi, dostęp do podłokietnika oraz szerokość fotela) jest jednym z głównych czynników, które powodują, iż nasz lot nie będzie wspominany jako Walton z Lonely Planet zwraca uwagę na to, że linie lotnicze (generalnie) mogą zmieniać konfigurację w zamawianych samolotach… ale nie mają w tym zakresie pełnej ile przestrzeń na nogi może być powiększana do niebotycznych rozmiarów (zobaczcie, jak to wygląda w klasie premium/biznes), o tyle szerokość naszego fotela jest ściśle powiązana z liczbą miejsc w każdym rzędzie danego typu samolotu. Foto: Nicolas Economou / Shutterstock Jak to wyglądało kiedyś? Było wygodniej. Od lat 70-tych do czasów współczesnych, oprócz postępu technologicznego, który był udziałem firm z branży lotniczej, nastąpił inny „postęp”. Ale ów postęp to tak naprawdę regres: przestrzeń między rzędami zmniejszyła się (średnio) z 89 cm do 79 cm. To o całe 10 cm mniej. Na tak małej powierzchni to bardzo duża zmiana. Moment, w którym musimy dotknąć kolanami fotela przed nami, definiuje naszą strefę na to przez pryzmat liczb (pisaliśmy o tym kiedyś na naszych łamach), to raj dla naszych nóg znajdziemy u meksykańskiego przewoźnika Interjet – 86 cm to naprawdę dużo. Ile miejsca (średnio) między fotelami znajdziemy u znanych linii lotniczych?KLM, Lufthansa i British Airways oferują 78 cm. Air France, Emirates, Finnair – ale także nasz rodzimy LOT – są pod tym względem lepsze, oddając do dyspozycji pasażerów samoloty, w których odległość między fotelami to średnio 81 cm. Ile jest miejsc w rzędzie samolotu?No dobrze, ale do tematu linii lotniczych (i popularnych modeli samolotów) jeszcze wrócimy, kierując swoją uwagę na „duże” samoloty i zagospodarowanie całej szerokości kadłuba. Wspominany już John Walton twierdzi, że „samoloty Airbusa prawie zawsze mają więcej miejsca niż samoloty Boeinga”. Podstawa owej tezy? Według niego, samoloty Airbusa w większości mają szersze siedzenia niż jego bezpośredniego ma rację? Tu sprawa rozbija się bardziej o konfigurację siedzeń w jednym rzędzie, niż o konkretnego producenta. Spójrzmy na nowoczesnego Boeinga 787 Dreamliner, który jest obecny w wielu liniach lotniczych nie da się oszukać: w konfiguracji siedzeń 2-4-2 (8 miejsc w rzędzie, w Japan Airlines), pasażerowie będą odczuwać większy komfort, niż w konfiguracji siedzeń 3-3-3 (9 miejsc w rzędzie, taki układ możemy spotkać w „Drimkach” naszego narodowego przewoźnika, czyli PLL LOT).Jak na tym tle wypada produkt konkurencji Boeinga, czyli Airbus A330 i A340? Zazwyczaj to dość wygodny układ 2-4-2… ale są przewoźnicy, którzy postanowili zmaksymalizować zysk i upchnąć w każdym rzędzie jeszcze jeden Linia Cebu Pacific i ich popularna (także wśród naszych czytelników) trasa z Dubaju do Manili. Foto: Ryanair i Wizz Air. Gdzie wygodniej?Skoro już ustaliliśmy, że to nie marka producenta, ale „wytyczne” linii lotniczej w kwestii konfiguracji samolotu stanowią o naszej wygodzie – popatrzmy na dwa przykłady samolotów, które latają w barwach tanich linii tapet weźmy Ryanair i Wizz Air – na pokładzie Boeinga 737-800 (to zawodnik w barwach Irlandii) oraz Airbusa A320 (ten zawodnik ma barwy Węgier) spędzamy sporo czasu, wykorzystując okazje na szybkie city-breaki i dłuższe wyprawy po Europie (i nie tylko, nie możemy pominąć takich destynacji jak Dubaj, Astana, Kutaisi czy Baku).Teoretycznie to (z punktu widzenia pasażera) identyczne samoloty. Czy nie ma między nimi żadnej różnicy w kwestii szerokości fotela oraz odległości między fotelami… a co za tym idzie, komfortu podróży? Specjalistyczny portal SeatGuru pokazuje, że jednak możemy zaobserwować niewielką różnicę. Foto: Collage / Paweł Kunz, / SeatGuru Kto wygrał w tanich liniach lotniczych?…czy owa różnica jest na tyle znacząca, aby odtrąbić zwycięstwo Wizz Air i jego Airbusa A320? Odpowiem jako praktyk (a moje kolana i mój kręgosłup znają obydwa wymienione typy samolotów na pamięć) – nie ma to żadnego jest taka, że dla wysokich (i postawnych) osób, podróż powyżej trzech godzin na pokładzie któregokolwiek z wyżej wymienionych samolotów, może nie spełniać definicji da się wycisnąć coś więcej w kwestii wygody podróży w maszynach, które użytkuje Ryanair i Wizz Air? Na naszych łamach opisywaliśmy dość sprytny sposób Ryanaira na zwiększenie przestrzeni, gdzie podróżni mogą ulokować swoje nogi. Jak to zrobiono? Magazyny pokładowe nie były już wkładane do „kieszeni” fotela, ale… rozdawane przez personel pokładowy. Mój redakcyjny kolega, Mariusz Piotrowski pisał przy tej okazji:– Ryanair rozdaje magazyny pokładowe chętnym, którzy chcą zrobić zakupy lub zamówić coś z pokładowego menu. Magazyn zwykle i tak bierze pewnie co dziesiąta osoba, a pozytywnym skutkiem dla pasażerów jest fakt, że dzięki usunięciu magazynów mamy nieco więcej miejsca na nogi. A linia też jest zadowolona, bo wiadomo… paliwo Wygoda w LOT?Nie tylko tanimi liniami przemieszczamy się po niebie. Jak w kwestii wygody wypada LOT?– Podróż LOTem na trasach, które obsługuje część „embrionów” (Embraer 170/175) albo Bombardier Q400, to niekiedy traumatyczne przeżycie. Jest głośno, jest dość ciasno, jest dyskomfortowo – śmieje się Marek, który w celach zawodowych korzysta z usług naszego rodzimego przewoźnika minimum 2-3 razy w pamiętajmy, że flota LOTu to nie tylko tego typu maszyny. Wręcz przeciwnie: wciąż powiększa się liczba Dreamlinerów (10 w eksploatacji, kolejne są zamówione), w których komfort podróży jest naprawdę spory. Między nowoczesnym Dreamlinerem (Boeing 787-8 / 787-9) a Bombardierem Q-400 jest po prostu przepaść: ciężko porównywać te dwie z systematycznie zwiększającą się flotą (tutaj naprawdę nasz narodowy przewoźnik nie ma się czego wstydzić – średnia wieku maszyn to 8,3 lat, a Dreamlinery weszły do służby w LOT jako pierwsze w barwach europejskiej linii) problem utyskiwania na komfort w przypadku starszych modeli samolotów powinien powoli odchodzić do lamusa. Czym latać?Czy można zdefiniować listę modeli samolotów, w których podróż powinna upłynąć nam wygodnie? Analitycy rynku lotniczego wskazują na modele Airbusa (Airbus A320, A330, A340, A350, A380) i Boeinga (Boeing 767, 737-800, starsze modele 777), dołączając do tej listy Embraer E190/ „niewygodnych” lepiej nie tworzyć, nieprawdaż? W końcu chcemy podróżować komfortowo. Ale gdybyśmy jednak chcieli przyznać „anty-wyróżnienie”, powędrowałoby ono do Bombardiera Q400, Boeinga 777 (może nieco zaskakująco, ale dotyczy to miejsc w rzędach, gdzie jest 10 foteli), oraz takich maszyn jak ATR42. Wygoda? Nie tutaj!A skoro już mówimy o wygodzie podczas lotu samolotem – możemy cieszyć się, że jednak większość naszych podróży odbywamy w „normalnych” warunkach. Mimo tego, iż część z pasażerów może mieć odmienne zdanie, wysiadając z samolotu niskokosztowego przewoźnika po pięciu godzinach są warunki nienormalne? Spójrzcie na poniższe zdjęcie jednego z naszych forumowiczów, zrobione podczas lotu linią Sprint Air na trasie Lwów – Radom. Zdjęcie wykonane stosunkowo niedawno, to typ samolotu? Saab 340A. Foto: Paweł Kunz, * * *…i nie tylko o odległość między fotelami oraz szerokość fotela chodzi (tutaj SeatGuru podaje takie same parametry, jak w Boeingach wykorzystywanych przez Ryanair).Wygodnych podróży!
AmEJH. k1zcoxekzv.pages.dev/242k1zcoxekzv.pages.dev/186k1zcoxekzv.pages.dev/227k1zcoxekzv.pages.dev/132k1zcoxekzv.pages.dev/386k1zcoxekzv.pages.dev/303k1zcoxekzv.pages.dev/176k1zcoxekzv.pages.dev/169k1zcoxekzv.pages.dev/200
ostatnie miejsca w samolotach